DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

sobota, 30 kwietnia 2016

Pamiątek czas - Komunia Święta.

W przerwie mojego dzisiejszego maratonu, znalazłam chwilkę, żeby opublikować dla Was post. Kolejna pamiątka na Komunię Świętą właśnie została ukończona. Tym razem została zrobiona dla mojego syna. Ale nie ja będę mogła ją podarować, tylko dziadkowie. 
Przygotowania w pełni, a główny bohater zbliżającej się uroczystości zaniemógł. Teraz gorączkowo walczymy, żeby wyjść na prostą na niedzielne wydarzenie. Tymczasem zapraszam do obejrzenia kilku ujęć pamiątki Pierwszej Komunii Świętej. Mam nadzieję, że dzień mija Wam dobrze. Ja walczę dalej, żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik i trzymać rękę na pulsie we wszystkich możliwych sprawach. Już odczuwam zmęczenie materiału mając mniej więcej wszystko poukładane. Dochodzę do wniosku, że chyba nie ma się co spinać i potraktować wszystko spontanicznie. Grunt to nie tracić pozytywnego myślenia, przecież ono może wszystko odmienić.  Miłego dnia dla Was i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji :) Buziole.






czwartek, 28 kwietnia 2016

Kartki okolicznościowe - Komunia Święta

Cały czas żyję klimatem Komunii Świętej, ostatnie próby, przygotowania i jeszcze dużo pracy przed nami. Ostatnie dni przed Komunią to będzie iście maratoński bieg. Niby wszystko przygotowane, ale jeszcze nic nie jest przygotowane. Już od myślenia o tym wszystkim i o tym co jeszcze trzeba dopilnować boli mnie głowa i ciągle mi się wydaje, że o czymś zapomniałam. No tak wczoraj miałam odebrać strój komunijny z pralni i zapomniałam. Dobrze, że w porę się zorientowałam, bo pewnie bym tak do soboty sobie przypominała. A tymczasem mam dla Was karteczki w klimacie Komunii i nie tylko, bo druga kartka powstała spontanicznie i w sumie może być na różne okazje w tym także na Komunię Świętą. Dziś słońce, więc nie zapomnijcie o spacerze. Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji. 










wtorek, 26 kwietnia 2016

Mój klimatyczny kącik.

Pamiętacie post o światełkach, które nie tylko zarezerwowane są na Święta Bożego Narodzenia? Wtedy miałam już plan, żeby zrobić swój klimatyczny kącik. Akurat wczorajszy dzień był iście dobrym momentem, bo pogoda zdecydowanie dawała nam powód do tego, żeby zostać w domu. Dlatego w przypływie chwili stwierdziłam, że zrobię taką prostą aranżację swojego klimatycznego kącika. Mam nadzieję, że w gorsze dni też macie swój sposób na poprawienie sobie humoru, miłą atmosferą i ciepłym klimatem. Światełka to zdecydowany faworyt w tworzeniu wyjątkowego klimatu. Dziś za oknem od rana słońce, od razu czuję lepszy nastrój i więcej optymizmu, choć temperatura brrrrr niska. Trzeba jednak cieszyć się z tego co jest i nie narzekać. Pozdrowienia dla WAS i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.







piątek, 22 kwietnia 2016

Pamiątka Pierwszej Komunii Świętej.

Czas Komunii jest już za pasem. Mój syn już za tydzień pierwszy raz przystąpi do spowiedzi i Komunii Świętej. 
Ostatnio zajęta przygotowaniami i załatwianiem spraw, zaniedbałam Was i regularne wpisywanie postów. Oprócz spraw związanych z naszą Komunią, starałam się znaleźć czas, żeby zrobić też inne rzeczy, które chciałam Wam pokazać na blogu. Dziś akurat coś w klimacie Komunii Świętej. Pamiątka dla mojego bratanka z jego imieniem. Co prawda  Komunia wypada dopiero za dwa tygodnie, ale już wcześniej postanowiłam przygotować to co niezbędne, tym bardziej, że jeszcze po drodze mamy chrzest na, który również przygotowuje kilka niespodzianek. Mam nadzieję, że niebawem będę mogła Wam je pokazać. Dziś piękny słoneczny dzień u mnie. Jeśli u Was też. to koniecznie idźcie na spacer, bo weekend już podobno nie będzie taki ciekawy. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla WAS. 










środa, 13 kwietnia 2016

Lampiony ogrodowe i balkonowe.

Temat lampionów i lampek już przedstawiałam Wam na blogu i to całkiem nie dawno. Zawsze kiedy przychodzą cieplejsze dni od razu myślę już o balkonowo - ogrodowym biwakowaniu, przy świetle lampionów w ciepłe wieczory. Dlatego pomyślałam, że Wy może też macie takie przemyślenia albo ochotę na pooglądanie takich inspiracji. I dziś właśnie mam dla Was kilka takich ujęć. Od razu mam ochotę na mnóstwo pozytywnego myślenia. Mam nadzieję, że będę mogła w końcu wyjść na balkon w ciepły wieczór posiedzieć w miłej atmosferze i rozkoszować się chwilą ciszy. Takie słoneczne piękne dni są zawsze dobrym bodźcem do tego żeby pomyśleć o swoim balkonie lub ogrodzie. To wspaniałe miejsce na to żeby uciszyć swoje myśli i swoje emocje, znaleźć trochę wolności i spokoju.
Niech ta słoneczna aura trwa jak najdłużej. Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.













Źródła inspiracji zaczerpnięte ze stron  : babyblog.rumyhome.ple-ogrody.plimged.plmyhomeeasier.plmilionkobiet.plwnetrz-ze-smakiem.pl

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Kosz, worek lub torebka ?

Umiejętne przechowywanie rzeczy, to chyba odwieczny problem wszystkich kobiet. Przechowywanie to sztuka, która nie tylko musi być funkcjonalna, ale także może być ciekawą dekoracją wnętrza. Nie mówię tutaj o garderobie, która w przypadku kobiet, może być imponująco duża, ale o małych rzeczach, które często muszą być pod ręką a chowanie ich gdzieś głęboko, jest po prostu niepraktyczne. Dlatego uszyłam kolejny worek, koszyczek, który pełnić może funkcję worka do przechowywania małych rzeczy, ale też torebki do przenoszenia małych szpargałów. Wesoła kolorystyka jest dostosowana  do pokoju dzieci.
Górną krawędź można wywinąć, dzięki temu worek zyska  kształt koszyka i stanie się bardziej stabilny. Worek został usztywniony watoliną do kołderek, jest mięciutki i miły w dotyku.
Pogoda u mnie jest fatalnie dołująca, ale grunt, żeby pozytywnie się nastroić. Mam nadzieję, że Wam nie brakuje dobrego humoru. Mnóstwo pozytywnych wibracji.

















sobota, 9 kwietnia 2016

Worek na piłki i inne szpargały.

W moim domu, w każdym pokoju jest kącik zabawkowy, na co nie mam wpływu, bo te kąciki rozmnażają się jak grzyby do deszczu.  Już czasem nie ogarniam tego wszystkiego, ale to i tak jeszcze nic w porównaniu z piłkami, które są wszędzie. Pod stołem w dużym pokoju, w kuchni i jeszcze by można wymieniać wiele miejsc. Zaczęłam chować je po szafkach i na szafach, ale w końcu stwierdziłam, że należy im się bardziej dostępne miejsce. Dlatego postanowiłam uszyć worek lub kto woli  koszyk na piłki i inne szpargały. Powiem, że to naprawdę załatwiło sprawę plątających się piłek, bo worek okazał się  bardzo pojemny. Został usztywniony watoliną do kołderek, dzięki temu nie jest taki flakowaty i po wywinięciu górnej krawędzi nabrał ciekawego wyglądu. Coś mi się wydaje, że na jednym się nie skończy. Pogoda za oknem raczej nie zachęca do wychodzenia, więc warto zająć się domowymi sprawami, od razu humor zaczyna  dopisywać, kiedy można coś ciekawego wymyślić. Zmiany w domu nawet te najmniejsze, nowy mały element w pokoju to czasem dobry pomysł na to żeby nasze otoczenie zmieniło aurę i tym samym my również zyskujemy lepszy nastrój. A wy lubicie coś zmieniać w domu? Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.









poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Królik powraca.

Szeleszczący, królik powraca, tym razem z trochę zmienionymi akcentami. Został uszyty na zamówienie i koniecznie miał być w kolorze granatowym z szeleszczącymi uszami i łapami. Myślałam, że zejdzie mi z nim nieco dłużej, ale okazuje się, że nawet szybko poszło. Może powinnam zacząć większą produkcję? Mam nadzieję, że dzień mija Wam dobrze. Nadchodzące dni mają nas naprawdę pozytywnie zaskoczyć i mam nadzieję, że już tak pozostanie. Koniec z katarami, kaszlem i innymi podobnymi rzeczami. Pora zakończyć domowe kiszenie się w domu, czas na spacery, zabawy na świeżym powietrzu i mnóstwo innych ciekawych rzeczy. Wiosna to przecież najpiękniejsza pora roku, wszystko się budzi do życia, my również z wiosną mamy więcej sił i więcej optymistycznych myśli, to czas kiedy można zacząć wszystko od nowa, to czas na motywację i zmiany. Jak myślicie? Pozdrawiam Was i zaczynajcie od nowa, albo kontynuujcie z większą motywacją, optymizmem i nadzieją. Tego WAM życzę. Mnóstwo pozytywnych wibracji. 








sobota, 2 kwietnia 2016

Zestaw z rowerami.

Wiosna już przyszła i można  trochę lżej się ubierać, ale póki co jeszcze trzeba być w tej kwestii ostrożnym, bo łatwo złapać katar i kaszel. Ja należę do tych ostrożniejszych osób i nie lubię za bardzo się wyletniać bo wiem, że później muszę płacić za to zdrowiem. Gdy przychodzą cieplejsze dni, zaczyna się alarmowe szukanie letnich czapek, chusteczek itp. Jak zawsze problem jest z chustkami pod szyje, które są wręcz konieczne przy pierwszych cieplejszych dniach. Nie wyobrażam sobie bez nich życia. Dlatego postanowiłam sprawić jedną, mojemu synowi, bo jak zwykle większość jego chustek jest już lekko mówiąc nie wyjściowa. Do chustki zrobiłam czapkę z wyciętym motywem, który jest na chustce, dzięki temu powstał taki niewymuszony komplet. Mam nadzieję, że będzie nosił się dobrze. Pierwsze przymiarki zostały przyjęte pozytywnie, więc jest nadzieja, że syn będzie nosił wszystko z radością. Na to liczę. Pozdrawiam WAS i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.