DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

czwartek, 23 lutego 2017

Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie.......

Dopadł mnie chwilowy marazm, spowodowany pogodą i zawieruchą. Co nie stanowiło dla mnie przeszkody, aby uszyć coś nowego. Jak większość rzeczy, zanim powstały musiały zostać tak jakby przetrawione. Podobnie było z owymi księzycami, które macie możliwość oglądać. Podusie księżyce, mogą być wielofunkcujne, mogą leżeć i ozdabiać pokój, mogą być poduszką przytulanką, jak również mogą służyć do karmienia maluszka, podpierania głowy....... czyli księżyc wielofunkcyjny. Jak to się mówi: potrzeba matką wynalazku. Mam nadzieję, że księżyce Wam się podobają i choć trochę poprawiają Wam humory, pomimo przygnębiającej pogody. AAAAA zapomniałam, przecież dziś "tłusty czwartek", no to dziś nikt nie powinien być niezadowolony, takie ilości słodkości, wszystkim powinny poprawić nastrój. Buziaki i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.





środa, 22 lutego 2017

Szyciowy blog Roku 2016

Witajcie kochani. 
Dziś trochę nietypowy post, gdyż dotyczy konkursu, do które zgłosiłam swojego bloga (dzięki komuś bliskiemu). To taka przygoda i zabawa, która jakkolwiek się zakończy i tak będzie wspaniała. Jeżeli mielibyście ochotę głosować na mojego bloga i uważacie, że to co robię ma sens to zapraszam Was na stronę www.szyciowyblogroku.pl , następnie kliknijcie w ikonkę zgłoszone blogi i poszukajcie mojej wizytówki obok, której będziecie mogli zagłosować. Głosowanie rozpoczyna się 17 marca i trwać będzie do 24 marca. Dziękuję Wam za każdy oddany na mój blog głos. Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wobracji.


poniedziałek, 13 lutego 2017

Plakaty dla dzieci.

Nadszedł czas na nowości. Już od jakiegoś czasu myślałam o plakatach dla dzieci, wiem, że jest ich naprawdę dużo. Ponieważ lubię toworzyć i to mnie niesamowicie nakręca i odpręża, postanowiłam spróbować zrobić je po swojemu. Taka odmiana po szyciowych inspiracjach, jest akurat w sam raz. 
Moja córka również postanowiła mieć swój plakat i dała mi wszystkie wytyczne co chciałaby mieć na plakacie a ja starałam się sprostać jej oczekiwaniom. Mam nadzieję, że plakaciki przypadną Wam do gustu. Wiem, że niektóre napewno zawisną na ścianach w moim domu. Proste hasła, prosty design i gotowe. Minimanistyczne obrazki świetnie dopełniają wnętrze, dodają kolorów dzieciętym pokojom a przede wszystkim podnoszą ich wartość, poprzez dodanie do nich imienia czy daty urodzin dziecka, bądź motta życiowego. Wszytkie chwyty dozwolone. Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.





















piątek, 10 lutego 2017

Do przykrycia dla malucha.

Takie szyjątka, uwielbiam szyć zwłaszcza, że są prezentem dla kogoś bardzo bliskiego. Wielka paczką z kolorowymi akcesoriami dla malucha, wczoraj trafiła do przyszłej mamy. Mam nadzieję, że wszystko będzie pełniło swoją funkcję i przede wszystkich cieszyło mamę i maleństwo. Sprawianie radości wszystkim maluchomi ich mamom to moje zadanie. Nie ukrywam, że po tej wieczornej wizycie poleciało kilka łez, ale w zaciszu mojego domu, tak żeby nikt nie widział. Może nie powinnam o tym pisać, ale to takie ważne wydarzenie, dla mnie, z którego bardzo się cieszę. To wszystko co szyję, jest 100 % z serca. Może to dziwne, ale uwierzcie, że sprawianie radości innym to naprawdę cudowne uczucie. Ale dosyć tych sentymentów.....mnóstwo pozytywnych wibracji i do zobaczenia.








wtorek, 7 lutego 2017

Zabawa i przytulanie.....

Kolejne szyjątko dla malucha gotowe. Poduszeczka do zabawy ma pełnić role edukacyjną. Musiała trochę poczekać, zanim wzięłam się za jej uszycie, ale przyszedł również i na nią czas. 
Została wypełniona w całości tak, aby była miękka i miła w dotyku, a do tego kolorowa. 
Pomysły czasem przychodzą z nikąd, pojawiają się nawet kiedy idziemy ulicą i właśnie ochlapał nas samochód, a wielka, brudna kałuża zalała nas od stóp do głów. Bywa, że słuchamy muzyki i właśnie w tym momencie wpadł nam do głowy ciekawy pomysł. Innym razem, potrzebujemy stosu książek, przewertowanie 50 stron internetowych poświęconych inspiracjom i nadal nic nam nie przychodzi do głowy.  A jak jest u Was? Też tak macie? To chyba nic groźnego, jak nie trwa długo i nie powoduje zmian w zachowaniu i niekontrolowanych ruchów :) 
Mnóstwo pozytywnych wibracji.









sobota, 4 lutego 2017

Wrzosowo - tiulowe.......

U mnie w najlepsze trwają ferie, dlatego nie miałam ostatnio czasu, aby coś napisać i opublikować. Gdy Feriowicze w domu, to trochę cieżko znaleźć czas, żeby coś wyczarować. Ale udało się w końcu coś uszyć. Zmotywowana zostałam urodzinami, na które moja córka została zaproszona. To zawsze taki bodziec energetyczny i przede wszystkim motywacyjny. I nie ma wymówek, że dziś nie dzień na szycie. Musi być dzień bo to prezent urodzinowy, dlatego wszystko ma być na tip top i koniec. Zresztą takie nieoczekiwane szyjątka bardzo mnie nakręcają, uwijam się wtedy jak mrówka w mrowisku. Ale do rzeczy. Dziś na tapecie wrzosowa poduszeczka z minky z imieniem solenizantki, oraz tiulowe pompony, jako element dekoracyjny, który zawsze jest wdzięczny i świetnie się prezentuje. Ponieważ solenizantka lubi tańczyć po drugiej stronie poduszki została naszyta baletnica, tak aby prezent był precyzyjnie spersonalizowany. Mam nadzieję, że prezent będzie się podobał i dostarczy mnóstwo radości. Jak już wczesniej pisałam, takie praktyczne prezenty, zawsze się sprawdzają, zwłaszcza personalizowane i dostosowane do potrzeb oraz zainteresowań.
Mnóstwo pozytywnych wibracji.