DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

piątek, 28 października 2016

Home.........

Każdy dom ma duszę, bo my jesteśmy jego częścią. Jakkolwiek jest urządzony, widać w nim nas samych. Ja gdybym mogła zmieniałabym w domu wszystko co najmniej dwa razy w tygodniu, tak żeby nie było nudno. Oczywiście jest to czasem trudne, ale z drugiej strony małe zmiany, też dodają świeżości naszemu wnętrzu, a my zyskujemy jakby nowy oddech. Dziś mała zmiana, o której myślałam już jakiś czas temu. 
Łóżko w mojej sypialni ustawione jest pod ścianą, która często narażona jest na zabrudzenia, gdy dzieci w szalonym tańcu uderzają stopami, albo opierają się o nią częściej niż zwykle. Ogólnie większość ścian o jasnych kolorach bardziej się brudzi, ale też wszystko bardziej na nich widać. Postanowiłam zrobić poduszki, które są takim przenośnym oparciem i ochraniaczem na ścianę, a przy tym stanowią swoistą ozdobę. Poduszki są już wysłużone i być może pokuszę się na nowe wypełnienia. Póki co mam te i nie zawahałam się ich użyć. Naszyłam na nich litery, które w całości utworzyły słowo "HOME". Może to oklepane, ale co tam, to był poryw, spontaniczny zabieg, także nie wnikałam w szczegóły. Mam nadzieję, że będą spełniały swoje zadanie. Miłego dnia i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.








poniedziałek, 24 października 2016

Kolejny piękny dzień - małe inspiracje.

Gdy po kilku dniach pochmurnego nieba i deszczowej aury, wychodzi słońce, czujemy się jakby właśnie znowu weszło w nas życie. Od razu dopisuje nam lepszy humor i mamy więcej energii, żeby wyjść z domu i wystawić swoją twarz na promienie słoneczne. Niedziela była u mnie piękna i wykorzystałam jej piękną aurę, żeby trochę podładować baterię i zyskać lepsze samopoczucie. W promieniach słońca kolory jesieni zyskują zupełnie inny wymiar, wszystko wygląda inaczej, bardziej kolorowo.  Mam nadzieję, że Wy również skorzystaliście z tego dnia. Przy takiej pogodzie wszystko wygląda inaczej i możemy dostrzec piękno tej pory roku. Dlatego dziś mam dla Was kilka małych inspiracji takich spontanicznych. Ostatnio wszystko wychodzi mi spontanicznie.
Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was.











sobota, 22 października 2016

Little inspiration

Dopadła mnie jesienne chandra i zupełnie nie mam nastroju. Trudno się dziwić jak za oknem aura, która nasuwa nam na myśl tylko ciepły koc i gorącą herbatę, ale trzeba ją jakoś przetrwać. Sposobów na jesienną melancholię jest wiele, każdy ma swoje lepsze lub gorsze działanie. Ja często sięgam po aparat i robię różne zdjęcia. Co prawda w przydomowym zaciszu i przy gorszym świetle zadanie jest utrudnione. Ja nie jestem w tej kwestii ekspertem, choć ciągle praktykuję. Dla mnie liczy się ten moment i to ujęcie i to co się za tym kryje. Niektóre zdjęcia pomimo, że nie są doskonałe, przemawiają do mnie z dwojoną siłą, więc chyba kryją się za nim jakieś większe emocje i uczucia. 
Dziś taka mała inspiracja jako osłoda na chandrę jesienną, z którą pewnie większość z nas walczy w tej porze roku. Uśmiechajmy się jak najwięcej i nie poddawajmy się, piszę to ja, która sama ma z tym problem. Muszę to sobie nieskończenie powtarzać jak mantrę, może w końcu do mnie dotrze. Póki co życzę Wam jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji. 




czwartek, 20 października 2016

Usiądź na chmurze.

Chmury zawsze są fascynującym zjawiskiem. Potrafią przyjmować przeróżne kształty. Niosą deszcz, albo zwiastują dobrą pogodę. Ja zawsze wracam pamięcią do mojego dzieciństwa, kiedy uwielbiałam leżeć na trawie i przyglądałam się chmurom, które szybko się zmieniały - lubiłam je nazywać. W związku z tą chmurkową aurą mam dziś  dla Was chmurkę, pozytywnie uśmiechniętą, która z pewnością niesie tylko dobry nastrój i dobre samopoczucie. Chmurka z różowymi policzkami to nie tylko podusia, ale świetny element dekoracyjny pokoju dziecka. Myślę, że podusie chmurki, choć są bardzo popularnym dodatkiem do wnętrz dziecięcych, to jednak są niezwykle wdzięczne i zawsze dodają uroku wszystkim wnętrzom.












poniedziałek, 17 października 2016

Małe inspiracje.

Wystarczy jeden gest, jedna chwila by powstała inspiracja, może mała i nie nadzwyczajna, ale za nią kryją się wielkie emocje i pozytywne odczucia. Krótko dziś i bez rozpisywania się. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla WAS.

















poniedziałek, 10 października 2016

Zdrowie emocjonalne cz.1.

Dla tych co mają wątpliwości, że ich cierpienia i przeciwności losu, wydają się zbyt wielkie i niemożliwe do pokonania. Dla tych co ciągle porównują swoje problemy do innych i ciągle myślą, że oni mają najgorzej. Trudno to rozpatrzyć i trudno ocenić, a tym bardziej znaleźć dobrą receptę na swoje życie, do którego każdy z nas chyba jest przyzwyczajony jak do dobrej wychodzonej pary butów. Zatem przeczytajcie pewną historię. 

Pewien człowiek miał dość swojego cierpienia. Zwracał się często do Boga" "Dlaczego ja? Wszyscy wyglądają na szczęśliwych. Dlaczego tylko ja tak ciepię?" Jednego ranka ów człowiek modlił się, żeby Bóg dał mu cierpienia jakiejś innej osoby, a on je przyjmie, ale też zabrał jego, gdyż nie może ich już dłużej dźwigać. Tej nocy człowiek ten miał piękny sen. Sen nie tylko był piękny, ale wiele mu wyjaśnił.  Na niebie pojawił się Bóg i powiedział do ludzi: "Przynieście wszystkie swoje cierpienia do świątyni." Ludzie byli wyczerpani swoimi cierpieniami. Każdy w jakimś momencie modlił się: "Boże, jestem gotów przyjąć cierpienia innego człowieka,ale zabierz moje. Są one zbyt wielkie i nie do zniesienia." Wszyscy zapakowali swoje cierpienia do walizek i poszli do świątyni. Wyglądali na bardzo szczęśliwych. Wreszcie nadszedł upragniony dzień i ich modlitwy zostały wysłuchane! Bohater tej historii również znalazł się w owej świątyni. Wtedy Bóg powiedział: "Połóżcie swoje walizki przy ścianach". Ludzie zrobili tak jak im powiedział. Następnie Bóg oświadczył: "Teraz możecie dokonać wyboru. Każdy z Was może wziąć dowolną walizkę." Wtedy zdarzyło się coś niesamowitego. Człowiek, który tak bardzo chciał pozbyć się swojego cierpienia, a przyjąć cierpienia kogoś innego, szybko poszedł po swoją walizkę. Był zaskoczony, że wszyscy inni również pospieszyli po swoje walizki. Każdy był szczęśliwy, że ma coś co należy do niego.

/fragm. z książki Osho "Zdrowie emocjonalne" Przemień lęk, złość i zazdrość w twórczą energię./




Dlaczego tak się stało? Pierwszy raz ludzie mogli zobaczyć cierpienia innych ludzi. Ich walizki z cierpieniami były równie ciężkie a nawet  jeszcze większe. Nikt nie chciał ryzykować zabrania cudzego cierpienia. Każdy był już przyzwyczajony do swojego cierpienia,  które dobrze znał. Tyle lat już przyszło mu z nim żyć, więc zabranie cudzego cierpienia i borykanie się z nim byłoby głupotą. 
Ów człowiek już nigdy o nic nie prosił. Zrozumiał, że to co daje mu Bóg jest dla niego najlepsze.
A jak jest z nami? Mam nadzieję, że teraz każdy z nas będzie miał do tego trochę inny stosunek. 
Mnóstwo pozytywnych wibracji.

PS. Nasze zdrowie emocjonalne jest wstępem do wielu twórczych dokonań na wielu polach. 
Myślę, że każdy z nas tego potrzebuje.




                                                       Zdjęcia zaczerpnięte ze stron : ohme.pl ;                                                    bezpieczna-podroz.plograniczamsie.comporadnikurlopowy.pl

sobota, 8 października 2016

Ramki na zdjęcia niekoniecznie na zdjęcia - DIY dla każdego.

Gdy znudzi Wam się ramka na zdjęcia lub nie macie na tyle ciekawych zdjęć, żeby je tam włożyć, możecie wykorzystać ją w innym celu. Moja ramka, leżała w kącie już jakiś czas, zdjęcia które w niej były straciły swój urok od światła i wyblakły. Nie wiedziałam co z nią zrobić a póki co nie znalazłam odpowiednich zdjęć, które by do niej pasowały. Dlatego wzięłam nożyczki i wycięłam kilka prostokątów z różnych materiałów, tak żeby pasowały do siebie kolorystycznie. Wyszło trochę patchworkowo, ale utworzyło to ciekawy efekt i całkiem miłą ozdobę na ścianę. Myślę, że jeszcze lepszy efekt dały by materiały w kolorystyce czarno-białej. Dodatki w tych kolorach są niezwykle wymowne i autentyczne, poza tym pasują świetnie niemal do każdego wnętrza. 
 Można też użyć czarnego markera do materiałów i zamalować kilka rombów, serc lub kółek i dodać mocnego akcentu. Prezentowałam Wam już malowaną poszewkę, dlatego zrezygnowałam z tego pomysłu. Szybkie Diy dla każdego, dlatego musicie spróbować. 
Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji. 







czwartek, 6 października 2016

Zestaw serduszkowy.......

No cóż, ostatnie dni przyprawiły chyba niektórych o złe samopoczucie, dziś zdecydowanie lepsza aura, ale na krótki rękaw raczej musimy poczekać do wiosny.....  Warto zaopatrzyć się w ciepłe kominki i czapeczki. Ja postanowiłam wyposażyć w taki zestaw moją córkę, która bardzo lubi różowe dodatki i w ogóle wszystko co różowe. Zresztą chyba większość dziewczynek lubuje się w takich kolorach. Dominującym akcentem kolorystycznym jest oczywiście róż, ale żeby nie było tak bardzo cukierkowo,  przełamałam go popielatym polarkiem minky, dzięki temu kominek jest cieplejszy i można nosić go na dwa sposoby. Liczę cicho na to, że jednak ta zła aura da sobie trochę na wstrzymanie i jeszcze zaskoczy nas ciepłą i słoneczną pogodą.
Póki co trzeba się ciepło ubierać, to wersja dla tych, którzy nie mają wyjścia i muszą wyjść z domu, a tym którzy nie mają takiego przymusu, proponuję ciepłą herbatę, kocyk i może jakąś fajną książkę.
Jest jeszcze jedna wersja dla mam - ubierać się ciepło, żeby iść po dzieci do szkoły lub przedszkola, rozebrać się w domu przy gotowaniu rozgrzewającej zupy, lub przy odkurzaniu okruchów na dywanie ;P
Jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji dla WAS. 











wtorek, 4 października 2016

Ciumkatka 2

Ostatnie dni były piękne i słoneczne, ja razem z nimi, choć przyszły chwilę bezlitosnego zmęczenia i braku motywacji. Ostatnio też udało mi się uszyć kolejną ciumkatkę, dlatego dzisiejszy 
   post będzie w tej tematyce.  Wydanie nieco zmienione, ale w takie samej kolorystyce. Metki w zwierzątka, kwiatki i matrioszki, są kolorowymi akcentami.  Dodatkowe wykończenia to sówka i boczne łapki, które znowu nadają  jej bardziej charakteru przytulanki. Dziś szaro ponuro i w mojej głowie brak słonecznej aury.
Tak naprawdę, to nie mam dziś dnia do pisania i jakoś tak mi się nic dziś nie skleja. Choć pogoda za oknem zdecydowanie nie poprawia humoru to jednak starajcie się dziś powiedzieć komuś coś miłego. Chcę widzieć dużo uśmiechów. Dlatego już kończę i jak zawsze życzę Wam mnóstwo pozytywnych wibracji.