DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

czwartek, 5 października 2017

Poduszka dla niej i dla niego + poduszka w Paryskim klimacie.

Ten czas tak szybko biegnie - dosłownie biegnie, jak biegacz na bieżni.
 Miałam trochę spraw i chciałam dokonać kilku zmian w domu, poza tym urodziny moich dzieci, trochę pochłonęły mój czas. Po prawie dwutygodniowej przerwie, musiałam rozgrzać swoje inspiracje twórcze. Taką dobrą rogrzewką do nowych pomysłów, było uszycie  poduszek. Przeważnie po dłuższej przerwie w szyciu, potrzebuję jakiegoś bodźca, który zmotywował by mnie do kolejnych szciowych przesięwzięć.  Materiał ten  doczekał się swojej premiery ( jak wiele, które gdzieś zalegają na półkach), zawsze było coś ważniejszego, albo bardziej pilnego do uszycia ( no jak zwykle, nie byłabym sobą, gdyby było inaczej) W końcu nadszedł odpowiedni moment, aby stworzyć coś dla pary. W związku z tym powstały poduszki dedykowane właśnie dla niej. Jedna z czarnymi wąsami, druga z pięknymi ustami. Kombinacja dowolna, albo ona śpi na wąsach albo on na ustach, lub odwrotnie. Druga poduszka w klimacie Paryża, opowiada swoją historię sama. To dodatki z tych bardziej oryginalnych i mających w sobie nutę poczucia humoru. Dlaczego więc nie sprawić sobie ich do sypialni? 
Otaczajmy się pozytywnymi rzeczami, to nasz azyl i nasze miejsce odpoczynku, musimy czuć się w nim dobrze i czerpać pozytywną energię. Jeżeli dodatki w naszym domu, będą cieszyć nasze oko, to my też będziemy czuć się w nim dobrze. Wiem co mówię, bo sama przerabiałam ten temat wielokrotnie, choć wiele rzeczy u mnie jest dalekie od ideału. Powtarzam to jak mantrę i będę powtarzać. Nasze wnętrza powinny budzić w nas pozytywne uczucia. 
Mnóstwo pozytywnych wibracji.







2 komentarze :

  1. Ale fajne! Świetny duet :) oj tak, dom, który cieszy oko nastraja bardzo pozytywnie, popieram!

    OdpowiedzUsuń