DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

piątek, 23 września 2016

Diy - zaproszenia last minute.

Tak jak obiecałam dziś post z cyklu DIY. 
Jak co roku tak i w tym znów nadszedł czas urodzin moich dzieci. W związku z tym jak w poprzednich latach postanowiłam zrobić zaproszenia. Mogłam oczywiście kupić gotowe, ale cała frajda jest w tym żeby zrobić je samemu i  koniecznie zaangażować w to dzieci. Moja córka od razu przystąpiła do pracy i z wielką przyjemnością rozpoczęła produkcję. 
Chciałam wykorzystać elementy, które miałam już w domu, bez specjalnego kupowania dodatkowych rzeczy, ale z zaproszeniami dla chłopców niestety było więcej zabawy, dlatego musiałam dokupić ruchome oczka, na które natrafiłam przypadkiem. Zaproszenia miały być łatwe szybkie i bez dużego nakładu elementów, czyli takie które mogą zrobić dzieci.  Pierwotna wersja zaproszeń dla chłopców, była  inna, ale spontanicznie wyszło tak. Drewniane motylki i ptaszki, miałam już jakiś czas pochowane w pudłach i w sumie doczekały się swojej kolejki, papier dekoracyjny zalegał na półkach i cierpliwie czekał na wykorzystanie. Z takim asortymentem powstały szybkie zaproszenia, które zrobiła głównie moja córka i włożyła w to dużo serca. Krzywe oczy i nierówności to artystyczna wizja Tosi. Drewniane motyle i ptaszek zostały pomalowane zwykłymi farbami plakatowymi na które naklejone zostały filcowe kwiatuszki. Nawet bez szczegółowej instrukcji dzieci mogą zrobić je samodzielnie. Zatem spróbujcie pobawić się w tworzenie zaproszeń z własnymi dziećmi, to świetna zabawa i przede wszystkim wspólne spędzenie czasu.. Jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was. 

















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz