DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

czwartek, 3 marca 2016

Różowe parasolki i szara Trąbalińska.

Czas ponownej reaktywacji, lepszego dnia i kreatywnego myślenia znowu stoi przede mną otworem. Dziś nowy motyw, nowy materiał, nowa energia.
Długo zastanawiałam się co zrobić z tego materiału. Choć to nie jedyna rzecz jaką planuję z niego zrobić, to jednak na pierwszy rzut poszedł  Słonik. Chciałam zachować taką kompatybilność między motywem a tym co faktycznie powstanie z materiału. Powiem Wam, że jest przeuroczy, a ja raczej rzadko uzewnętrzniam swoje własne emocje dotyczące moich szyjątek. Słonik na szczęście, słonik do przytulania, kochania. Ze względu na różowe parasolki, bardziej przypadnie do gustu dziewczynkom. Mam nadzieję, że dzień mija Wam wspaniale, u mnie gdzieniegdzie prześwitywało dziś słońce, to dlatego poczułam lekki powiew energii. Mam cichą nadzieję, że mnie prędko nie opuści i da siłę do realizacji planów i wdrożenia zmian. Tymczasem pozdrawiam Was mocno i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji. 







Brak komentarzy :

Prześlij komentarz