Zaopatrzyłam się w nowy materiał i powstało nowe zwierzątko. Początkowo materiał miał zostać przeznaczony na zasłony do pokoju syna, ale po dokonaniu miary okazało się, że jest go zdecydowanie za mało. Podusia, przytulanka i poduszkowiec w jednym. Ostatnio zupełnie nie mam czasu na szycie i tworzenie. Z jednek strony upały, które do niczego nie zachęcają, chyba, że do wylegiwania się pod parasolem. Co w moim przypadku, przy dzieciach, jest raczej mało prawdopodobne. Z drugiej strony chciałabym coś robić i iść dalej ,ale czasem to otoczenie potrafi mnie zdemotywować i totalnie przytłoczyć. Pomimo wszystko dziś jest dzień HIPCIA i to się liczy. Pozdrawiam.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz