DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

czwartek, 28 czerwca 2018

Filcowe pudełko na różności - czyli jak utrzymać w ryzach różne szpargały.

Co zrobić, żeby mieć porządek w rzeczach, które są trudne do układania? No właśnie to pytanie pada bardzo często, zwłaszcza jak robimy porządki. Podczas sprzątania mnóstwo rzeczy wyrasta nam przed oczami jak grzyby po deszczu i często nie wiemy co z nimi zrobić. Sama to przerabiam i wielokrotnie zadaje sobie pytanie, gdzie to upchać. Przeważnie są to rzeczy, których używamy na codzień , ale niestety ich kształ jest po prostu trudny do poukładania np:. skarpetki. Postanowiłam w związku z tą jakże kryzysową sytuacją, uszyć filcowe pudełko, które pomogło  mi w ujarzmieniu niektórych rzeczy. 
Docelowo projekt na pudełko, powstał z myślą o skarpetkach mojego syna, które masowo, zaczęły wysypywać się z szafy. Filc z którego uszyty został pojemnik, jest elastyczny, więc świetnie dopasowuje się do różnych miejsc w tym również i do wnętrza szafy,  a skarpetki powrzucane są w nim swobodnie. Wypróbowałam je również do ułożenia moich materiałów, które może i są ławiejsze do uporządkowania, ale nie kiedy mniejsze skrawki, potrafią pałętać się po kątach, dlatego muszę pomyśleć nad uszyciem takiego  pudełka również i na moje tkaniny. 
Dodatkiem do mojego filcowego pojemniczka są duże, białe, drewniane guziki, które ubogacają cały projekt i dodają mu trochę oryginalności. Nie macie wrażenia, że to pudełko na Was patrzy? Ja gdy otwieram szafę mojego syna, pierwsze co widzę, to  wielkie pudełkowe oczy..... wystarczy dorysować buźkę i "mamy to". To akurat wyszło przypadkiem :P. Pozdrawiam Was i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.









poniedziałek, 25 czerwca 2018

Maraton literkowy - M i L - wersja dla dziewczynek.

To już prawdopodobnie ostatni post z serii literkowych poduszek, na ten moment, choć kto wie co będzie jutro?! 
Warunki atmosferyczne, zdecydowanie nie sprzyjają mojej motywacji i samopoczuciu, takie uroki pogodowych amatorów. Sama nie wiem co mam Wam napisać, bo dzisiaj czuję, że w mojej głowie praktycznie nic sensownego się nie klaruje, stąd też, nie będę kipiała zbytnią rozmownością.
 A tak z innej beczki, wczoraj wyłączyli mi prąd w chwili rozpoczęcią się meczu, czułam nerwy bo w tak kluczowym momencie wyłączyć komuś prąd to istne szaleństwo, ale wiecie co, mogli go w ogóle nie włączać........ nie chciałam o tym mówić, bo mi się nawet  tego nie chce analizować, ale mi tak żal gardło ściska, że nie mogę nic nie napisać. To by było na tyle moich dzisiejszych wylewności. A literki kolorowe i cudowne dla uroczych panienek. Nowym motywem, który  został  tutaj pokazany jest materiał w czarne kokardki, który został w komponowany w obu literkach, ale w duecie z różnymi materiałami, które dobrze już znacie, a mianowicie pastelowymi sówkami i piórkami w stylu boho. Do tego wszystkiego wszyte zostały kolorowe metki, i białe pomponiki, dla podkręcenia wyglądu.  Poduchy podobno, bardzo się podobają, co cieszy mnie podwójnie i aż chce się szyć więcej. Mnóstwo pozytywnych wibracji. 









piątek, 22 czerwca 2018

Literki W - wersja dla chłopców.

Ostatnio bombardowani jesteście literkowymi poduszkami, ale w głównej mierze z przeznaczeniem dla dziewczynek. Nic w tym dziwnego, takie produkty są o wiele bardziej atrakcyjniejsze, zawsze bardziej zwracają na siebie uwagę, nie tylko kolorystyką, ale również i kształtem.  O dzisiejszych literkach zapomniałam Wam napisać, a powinna przy okazji posta o poduszkach z piłkami, gdyż literki były ich intergralną częścią  i stanowiły drugi element prezentu urodzinowego. Jak już pisałam Wam w poprzednich postach, z akcesoriami dla chłopców jest trochę więcej zabawy, gdyż chłopcy mniej uwagi przypisują wizualnej części danej rzeczy. Dlatego literki dla chłopców są mniej pokombinowane, prostsze i przez to zyskują bardziej chłopięcy wyraz. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby literki dla chłopców miały również kształ bardziej wysublimowany. Jednak takie sprawy pozostawiam już do indywidualnej decyzji, każdego. Dzisiaj literki "W" dla wysportowanych  chłopców. Kolorystyka stonowana, czyli biele, czernie i szarości. Mam nadzieję, że uda mi się uszyć jeszcze literki w wersji dla chłopca, ale w bardziej odlotowym kształcie, wtedy sami będziecie mogli ocenić, która forma bardziej przypadła Wam do gustu. Ja pracuję jak zwykle nad kolejnymi projektami i mam nadzieję, że już niebawem będę mogła się nimi podzielić, ale na to potrzebuje jeszcze trochę czasu. Tymczasem życzę Wam udanego dnia. A zapomniałabym, przecież zakończenie roku szkolnego już za nami, więc teraz mamy WAKACJE!!!!!!!!!!!!. Oj zakręt ze mnie. W takim razie wszystkim życzę udanych wakacji. Toż to najważniejszy "news" dnia!!!!!!! Mnóstwo pozytywnych wibracji.






czwartek, 21 czerwca 2018

A i E - czyli literkowe podusie dla dziewczynek.

W poszukiwaniu harmonii, pomaga mi muzyka. Czasem to spokojny dźwięk skrzypiec, innym razem ciężki rock, a jeszcze innym wesołe radosne piosenki dla dzieci. Tak, tak, piosenki dla dzieci, którymi moja córka często mnie uracza, zwłaszcza w samochodzie, podczas jazdy. Znam je prawie wszystkie na pamięć i mało tego, powiem Wam, że niektóre wpadają w ucho i nawet śpiewam sobie je pod nosem. Ale z tą moją harmonią coś ostatnio ciężko, tak jakby uleciała, nie wiem, wyparowała od upału (śmiech). Nie wiem jak u Was to wygląda, ale dążenie do harmonii jest bardzo wyczerpujące i powiem Wam, że oddałabym wiele, żeby mieć ją choć na dłuższy czas. Dla mnie harmonia to zgodność ducha ze stanem umysłu. Kiedy nic Cię nie martwi, nic nie trapi, i żyjesz po prostu tu i teraz, oddychasz i czujesz wszystkimi zmysłami. To trudne mieć to wszystko na raz. Możesz nie mieć wielu rzeczy, żyć z dnia na dzień i czuć, że to Ci wystarcza w tym momencie, to wszyscy mają Ci czego zazdrościć. To właśnie harmonia z życiem czyni nas największymi milionerami. Ja mam wrażenie, że będę w tej podróży chyba przez całe życie. Wybaczcie mi te filozoficzne wywody, ale to już takie moje "zboczenie zawodowe". Czasem tak musze, popisać, kiedy mam ku temu tzn. inspirację. Bo ja inspiracje mam nie tylko do rękodzieła, ale też do pisania i to właśnie dzisiaj jest ten dzień.  Póki co moją harmonię budują szyjątka, a jeśli ma się je szyć dla kogo, to już pełnia szczęścia.  Dziś kolorowe literkowe poduszki : A i E. Literki uszyte z bawełny, mają dwustronną kolorystykę. Literka E ma na sobie kolorowe słoniki i białe grochy ba szarym tle.  Literka A to połączenie pastelowych sówek z gwiadkami na szarym tle. Całości dopełniają różnego rodzaju metki, oraz białe puchate pompony. To jeszcze nie koniec literkowych inspiracji, ale o tym w kolejnych postach. Póki co życzę Wam nieco wiatru, nieco chłodu i dużo dobrego humoru. Mnóstwo pozytywnych wibracji.







środa, 20 czerwca 2018

Literka M - wersja dla dziewczynki.

Pamiętacie post sprzed kilku dni, kiedy pisałam Wam o zamówieniu na tak tzw "last minute"? Obiecałam Wam, że w kolejnym poście napiszę właśnie o tym. Dlatego dzisiaj w całej krasie  przedstawiam Wam  literkę "M" dla naprawdę przebojowej dziewczynki. Prawdziwy z niej wulkan energii i najlepsza kumpela z siąsiedztwa moje bratanka. Spieszyłam się z jej uszyciem, bo jeszcze kilka rzeczy miałam do zrobienia w tym właśnie momencie, a niespodziewałam się takiego maratonu. Ale zawsze na takie awaryjne sytuacje jestem przygotowana., kto jak nie ja.  Tak czy inaczej literka powstała po burzliwych stylizacjach i dyskusjach, co ma być z czym połączone i jaka kolorystyka  ma być w duecie. Po tych półgodzinnych manewrach smsowo, telefoniczno mmsowych, moja bratowa, stwierdziła, że powołuje się na mój gust i moje doświadczenie. Ja uśmiechnęłam się szeroko i powiedziałam że większość osób, które są w tej samej sytuacji robi pass i  w rezultacie  pozostawia mi wolną rękę. No i tak jest przeważnie ze wszystkimi projektami. Poduszka w kształcie litery "M" ma dwie różne strony. Jedna z nich to znana Wam koniczyna marokańska, druga dziewczęca i radosna z motywami piór w stylu boho. Sami widzicie, że zawsze muszę stanąć na wyskości zadania.  Mam nadzieje, że również i w tym projecie udało mi się to osiągnąć.  Mnóstwo pozytywnych wibracji.






poniedziałek, 18 czerwca 2018

Poduszki z piłkami dla kibica.

Przed nami największe wydarzenie dla najgorętszych kibiców - mecz Polski. Wszyscy z zaciśniętymi kciukami, będziemy oglądać zmagania naszych zawodników. Nawet Ci, którym piłka nożna nie jest bliska, na pewno choć kątem oka zobaczą jak grają nasze Orły. Dlatego dzisiaj mam dla Was, coś w sam raz na tą okoliczność. Poduszki z piłkami dla największych kibiców piłki nożnej. Z taką poduszką każdy mecz, będzie wyjątkowy. Poszewka uszyta z białej bawełny, fakturą zbliżona do lnu. Aplikacja w formie piłki nożnej, namalowana została farbami do tkanin a wykończona została konturówką, również z przezaczeniem do tekstyliów. Zalecana forma prania to 40 stopni. 
Poduszki powstały dla kolegów mojego syna, którzy w miniony piątek organizowali wspaniały spływ pontonami z okazji swoich urodzin.  Ponieważ cała klasa to sportowcy z krwi i kości, więc tematyka prezentu była tylko formalnością. Pogoda nam dopisała, atmofera była naprawdę przednia. Wspaniałe i niezapomniane wspomnienia pozostaną z nami na długi czas. A poduszki, mam nadzieję, będą cieszyły nie tylko oczy, ale staną się Mundialowym gażdetem na każdy mecz. 
Pozdrawiam i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.




piątek, 15 czerwca 2018

Folkowe muchy + nowy wzór.

Ostatnie dni, to totalne szaleństwo :), w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie mam czasu myśleć o głupotach, martwić się czymś na zapas itp. itd. Szyciowe dni trwają i to na najwyższych obrotach. Czeka mnie jeszcze kilka ważnych projektów, które pojawią się w swoim czasie. Sama jestem tym zaskoczona, ale może to początek zmian i czegoś nowego, napewno pozytywnego. Ale póki co dziś mam dla Was kolejną odsłonę much folkowych we wzorach dobrze Wam znanych, ponieważ ostatnio, dość często jesteście nimi bombardowani. Jedna z nich pojawiła się w nowej odsłonie. Materiał w koguciki i kwiaty w stylu łowickim, na zielonym soczystym tle. Również nowym elementem są obszycia nicią multikolorową, ze wszystkimi kolorami tęczy i nie tylko, dla ciekawszego efektu i lepszej stylówki. Obszycie zygzakowe bardziej uwydatniło kolorystykę nici i dzięki temu, muchy nabrały jeszcze większego charakteru. Jak ja lubię takie eksperymenty!!!! Mam nadzieję, że ten wzór  przypadnie Wam do gustu, jak również nowe kolorowe obszycia i tym samym oszalejecie na ich punkcie. Ja tymczasem idę dopieszczać jeszcze inne szyjątka, które wczoraj w nocy zostały zamówione na tak zwane "last minute". Pogotowie szyciowe zawsze zwarte i gotowe, więc musiałam z rana spinać poślady, żeby się z tym wszystkim wyrobić. O tym prezencie "last minute, napiszę Wam w kolejnym poście. Póki co, życzę Wam udanego i pięknego dnia i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji. 















środa, 13 czerwca 2018

Biała poszewka, idealnym płótnem.

Dlaczego płótna do malowania są białe, a nie czerwone? Nie będę wymyślać górnolotonych faktów i przekonywać Was, że tak jest i już, ale może trzeba wyjśc o krok dalej i zrobić płótna we wszystkich kolorach? Czemu nie. Ja jestem zdolna to zrobić. Jednak białe płótna są idealną bazą do wykreowania, ciekawego wzronictwa. Od wieków malarze, toworzyli na płótnach i nie od parady łacińkie stwierdzenie "tabula rasa" (czysta karta)  ma w tym jakiś sens. Przecież to baza do stworzenia dzieła, przelania emocji, udokumentowania jakiegoś wydarzenia (np. "Hołd Pruski" - Matejki).  Sami widzicie, że biała baza to po prostu najlepsza opcja. Poza tym, kolory na białej powierzchni wyglądają znacznie soczyściej i intensywniej. Dlatego i ja dziś mam dla Was taką białą bazę w postaci poduszeczki, która stała się podkładem do namalowania skrzydeł. Kolorystyka biało - czarna jest mi bliska, jak wiecie. Akurat w tym wypadku, skrzydła prezentują się idealnie, wręcz tajemniczo i ma się wrażenie, że jest jeszcze druga strona, medalu- poduszki. Jeden mały element na tak dużej powierzchni, może całkowicie zmienić wygląd danej rzeczy. Nie potrzebne są ozdobniki, dodatkowe kolory, wystarczy minimalizm i wszystko się broni samo. Ale jako zwolenniczka stonowanych kolorów i minimalizmu, uważam że soczyste kolory, zwłaszcza zieleń dodają każdemu wnętrzu i każdej rzeczy niesamowitego wyglądu. Mało tego zieleń działa kojąco na nasze nerwy i uspokoja nasze emocje.  Zostawiam więc Was ze zdjęciami, napatrzcie się i sami oceńcie efekt. A ja idę pracować nad kolejnymi projektami bo trochę ich mam, a czas mnie niesamowicie goni. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was.







niedziela, 10 czerwca 2018

Literka F i worek z F.

Kolejne pięknie dni trwają, że aż cieżko oddech złapać. Nie tylko ze względu na temperatury, co nadmiar zajęć. W sumie nie o tym chciałam Wam pisać, a o kolejnych moich szyjątkach. Dziś mam dla Was literkę "F" jak fantastyczny kolega, mojego syna oraz worek z "F" dla fanastycznego kolegi o imieniu Filip. Zostajemy więc w fantastycznym klimacie tak jak na literkę "F" przystało. '
Worek uszyty został z  materiału dresowego w kolorze jasnego popielu z podszewką w marynistyczne wzory. Na niego  została  naszyta literka "F"  w pasiaki, nawiązujące do stylu podszewki. Gdyby ktoś nie wiedział, to elementy prezentu urodzinowego dla fanastycznego kolegi, u którego mój syn miał okazję być na fantastycznych urodzinach. Wszystko fantastycznie sie zgrało z literką F, więc czego chcieć więcej. Ja też staram się być w fantastycznym humorze. W prezentach dla męskiej części towarzystwa zawsze mam pewien problem, otóż chłopcy mają już "swoje lata", jakby nie patrzył misie i inne rajdówki raczej już odpadają, więc gdy przyjdzie mi utworzyć jakiś "draft" projektu, zawsze stawiam na pierwszym miejscu na praktyczność, ale również i na to, żeby dana rzecz była dopasowana wiekowo. Dlatego prezenty dla chłopców w wieku 10 lat i  wzwyż są już dla mnie wyzwaniem. Przecież nie uraczę ich  poduszką z żaglówką, tudzież innym zamkiem z rycerzem. Z dziewczynkami nawet w tym wieku, jest znacznie lepiej, a nawet powiedziałabym, będąc dalej w klimacie literki "F" - fantastycznie, ponieważ w tym temacie można bardziej poszaleć i nieco pokombinować. Dziewczęta są bardziej delikatne, nastawione na miłe i chrakterystyczne elementy, żywe kolory, zresztą wcale się temu nie dziwię, bo wiem jak to jest, w końcu jestem dziewczyną i wiele rzeczy mnie zachwyca bardziej niż męską część towarzystwa. Dlatego prezenty i akcesoria dla chłopców poczynając od wieku 10- sciu lat,  są zdecydowanie bardziej wymagające i potrzebuję na nie o wiele więcej czasu. Ale czego się nie robi, żeby spełniać marzenia i cieszyć się ze swojej pracy i radości innych. To najważniejsze. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was.






wtorek, 5 czerwca 2018

Wabi - sabi - design 2018

Wydawało mi się, że styl skandynawski, który bardzo mi się podoba i nadal czaruje mnie swym minimalizmem, pozostanie ze mną na dłużej. Jednak muszę przyznać, że nowy design , o którym zaraz Wam napiszę, zdecydowanie wprawił mnie w zachwyt, mało tego za jego sprawą mam motyle w brzuchu. Już dawno marzyłam o tym, żeby móc łączyć wiele stylów nie krępować się, tym, że jedno nie pasuje do drugiego, co więcej, że nie wszystko musi być takie idealne. Zawsze lubiałam nieco surowy klimat, nie tylko w modzie, ale również i we wnętrzach. I o to jest, pojawił się design prosto z kraju kwitnącej wiśni, pod enigmatyczną nazwą WABI - SABI.  Jak długo zachwycona byłam skandynawskim hygge i nadal w wielu kwestiach lubuje się w takich wnętrzach, to przyznam szczerze, że pomieszczenia w kolorach bieli są piękne i bardzo przytulne, jednak trudne do codziennego mieszkania, zwłaszcza kiedy ma się dzieci. 
Natomiast Wabi - sabi, to nic innego jak autentyczność i to, że nie wszystko musi być idealnie, idealne, akceptacja niedoskonałości, oraz tego, że nie wszystko zawsze będzie nowe, piękne i znowu użyję tego słowa IDEALNE. 
Dlatego w Wabii - Sabi, wykorzystywane materiały, są nie pefrekcyjne, na których widać  upływający czas. Jestem niesamowicie zaskoczona, ale i pełna entuzjazmu, bo od dawna marzyłam, o tym, żeby móc zastąpić perfekcjonizm czymś niedoskonałym a pięknym, ale i  naznaczonym zębem czasu i naturalnym użytkowaniem. Wszystko to składa się na Wabi - sabi, buduje przytulność i tworzy teraźniejszość, z rzeczy, które mają swoją przeszłość. Niedoskonałości potrafią być piękne, tak jak człowiek, który przecież nie jest idealny, ale pozostaje piękny, z wszystkimi swoimi wewnętrznymi emocjami, myślami. 
Podobnie jest z Wabi - Sabi, nie musisz trzymać się sztywnych ram związanych z odpowiednim projektowaniem wnętrz, tutaj możesz pozostać w zgodzie z własnym gustem i upodobaniami. Oczywiście nie dajmy się zwariować i nie myślmy, że bałagan jest tutaj wszechobecny. W Wabi - sabi jest po prostu metoda.
 Jak osiągnąć WABI - SABI w swoim domu?

Ręcznie robiona ceramika, albo sklejone po rozbiciu naczynia, świetnie komponują się z WABI - SABi , widać, że w domu tętni życie a naczynia są w ciągłym użytkowaniu.

Prostota i umiar - elementy wystroju ograniczają się do minimum. W przypadku urządzania sypialni, punktem najważniejszym jest oczywiście, łóżko, nie zaś szafka, czy inne elementy, które zwykliśmy tam ustawiać. Tak więć wygląd danego pomieszczenia, ma pełnić swoją funkcję, dzięki temu uzyskamy prostotę i umiar.

Natura we wnętrzach - wykorzystywanie  naturalnych materiałów takich jak drewno, len, bambus, jak również ceramika i naturalny kamień, który w filozofii wabi- sabi jest szczególnie doceniany.  Rośliny pełnią ważną rolę, ale raczej stanowią minimalistyczny element dekoracyjny.

Kolory ziemi - wnętrza zgodne z japońską filozofią wabi- sabi, odnoszą się do kolorów ziemi z neutralnymi odcieniami tj, bielą, szarością, które nadają im większej przestrzeni i tworzą przytulność.

Niedoskonałości - podniszczone, ściany, czy odklejąjąca się tapeta, tudzież inne defekty mogą z pozoru wyglądać nieestetycznie, ale nie dla WABI - SABI. Krzesła, każde z innej parafii, czemu nie, przecież nie wszystko musi być takie idealne.
Takie  i inne mankamenty są atutem wnętrza i świadczą o tym, że w nich odbywa się życie, a zużywanie się rzeczy jest ich naturalnym zjawiskiem. 

Pomyślałam sobie o wszystkich tych, rodzicach, których dzieci, malują po ścianach, albo ciąglę przy nich coś majstrują, że to idealny styl dla nich. Jeżeli planujecie remont, może warto, się z nim wstrzymać. Wasze dzieci, mogą stać się designerami stylu WABI - SABI. 
 I jak podoba Wam się nowy trend 2018 we wnętrzach. Według mnie brzmi całkiem ciekawie i można w nim naprawdę poszaleć.

Nawet jeśli nie do końca podoba Wam się Wabi- sabi, albo nie jesteście przekonani, że odrapane ściany są w waszym guście, możecie przemycać do Waszych wnętrz, tylko to co jest dla Was ważne, albo z czym czujecie wewnętrzną harmonię. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was kochani.