niedziela, 26 listopada 2023
Nadrabiamy zaległości.
środa, 6 kwietnia 2022
Time in a different sense - dużo zdjęć.
Tyle słów ciśnie się na usta, tyle myśli przelatuje przez naszą głowę. Myśli bezsilności złości, chęci pomocy, bezradności, później motywacji, nadziei i tak w kółko jak roller coaster. Czas inny od wszystkich, czas który staje się historią, historią o jakiej nikt nie myślał i nikt nie przypuszczał, że staniemy się jej część ią. Trudno mi wyrazić to co myślę, to co czuję, bo nic nie jest normalne i sprawiedliwe i nic nie jest takie jakie być powinno. Zawiało powagą, wiem, ale to jest poważne. Sztuka i twórczość w ogólnym tego słowa znaczeniu zawsze była korytarzem wyrażania swoich emocji, frustracji, złości, buntu jak i miłości, przyjaźni, wsparcia. Ja staram się to robić, choć szalony czas nie zawsze mi na to pozwala. Dziś od dłuższego czasu, chciałam podsumować kilka Twórczych inspiracji, jakie realizowałam na przestrzeni tego czasu. Choć nie jest tego wiele, to jednak powstały w jakimś celu i są chwilą mojej refleksji. Jeszcze jedna kwestia, nigdy tylu zdjęć, nie publikowałam. W tym czasie innym niż wszystkie mimo wszystko niezmiennie i stałe życzę Wam mnóstwa pozytywnych wibracji.
Obraz powstał na cele charytatywne i będzie do kupienia na Kiermaszu Wielkanocnym w Szkole Podstawowej nr 24 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Mikołaja Kopernika w dniach 8.04 oraz 11.04.2022r. Wszystkie koszty uzyskane ze sprzedaży zostaną przekazane dla uczniów z Ukrainy uczęszczających do powyższej szkoły.
wtorek, 13 lipca 2021
Abstraction with gilding, that plays with light.
i wokalista zespołu "Carpe Diem", Szymon Wydra, był uczestnikiem, który przeszedł do finału. Na jednym z występów w programie "Idol", śpiewał piosenkę, której tytułu już Wam nie napiszę, bo jej nie pamiętam, zresztą nie jest ona w tym momencie istotnym punktem tej opowieści, ale powiedział coś co zapadło mi w pamięć do dzisiaj. Po skończonej piosence, padły mniej więcej te słowa z ust jurora - "..co czujesz w tym momencie...", Szymon wtedy odpowiedział, że jest: "zaje....ście głodny.." wtedy ponownie padły słowa z ust jurora i chyba był to Kuba, że widać było w tym autentyczność i prawdę, że był na 100 procent w tej piosence. Powiem Wam, że coś w tym jest, kiedy tworzę swoje rzeczy, nie jem, ale czuję głód, nie jest on w tym momencie taki istotny, mało tego odczuwam, że moja twórczość nabiera wtedy charakteru, autetyczności, widzę w tym siebie i karmię się tym momentem. Po całym tym akcie tworzenia, kiedy dajesz z siebie wszystko, faktycznie jest się przeraźliwie głodnym. Dla porównania robiłam też wiele rzeczy, kiedy byłam naprawdę najedzona, nie dość, że ta sytuacja była dla mnie kłopotliwa fizycznie, to jeszcze zupełnie mi nic nie szło, każdy ruch i pomysł był owiany myślą, że jestem jak wielka tocząca się, napełniona beczka. Teraz kiedy przystępuje do pracy, oprócz weny twórczej, która musi nadejść, pomysłu który powstał w głowie, staram się robić wszystko "na głodzie" jakkolwiek to zabrzmi :), po prostu nie jem, czuję wtedy lekkość i fizyczną i duchową
i egzystencjalną. W takim doborowym towarzystwie powstają moje prace. Obraz, który widzicie, gra kolorami, to dzięki złoceniom oraz farbie perłowej, która ma w sobie dwa odcienie, dlatego w różnych miejscach i pod różnym kątem padania światła zmienia swoją kolorystykę i wygląda trochę inaczej. Linie prowadzenia farby, jak widzicie, nie zostały pociągnięte do krawędzi obrazu, miało to na celu pokazanie koloru i faktury płótna, które nie jest białe, jak również stworzyć nierówny sznyt, który po prostu uwielbiam. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was.