Ten motyw napewno już znacie, zresztą obiecałam, że jeszcze może się pojawić. Otóż właśnie nadszedł ten dzień. Pamiętacie taboret który przeszedł metamorfozę już jakiś czas temu? Teraz przyszła pora na jego kolejną przemianę. Chociaż poprzednia była całkiem udana, to niestety nie wytrzymała cieżkich prób podejmowanych przez moje pociechy i straciła swój cały urok. Postanowiłam więc zastosować bardziej wytrzymałą technikę - decoupage.Stołek został potraktowany bardzo delikatnie. Warstwa werniksu ochronnego, miejmy nadzieję będzie utrzymywała go przy znacznie dłuższym życiu, nawet jeżeli moje dzieciaki poddadzą go kolejnym próbom. Jeżeli chcecie mieć w domu naprawdę solidne rzeczy, musicie zaangażować dzieci, które przetestują niemalże wszystko. Design i oryginalność wyposażenia wnętrz giną w zestawieniu z dziecięcą fantazją i zabawą. Liczy się funkcjonalność i praktyczność oraz wytrzymałość na dziecięce figle.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz