Ostatnio zupełnie nie mam weny, po prostu jakaś totalna pustka, która mnie niesamowicie męczy. W ogóle nie wiem co robić jak robić, a gdy już coś zaczyna mi świtać to nie wiem jak to poskładać do kupy, żeby miało to ręce i nogi. I tak siedzę w tej próżni, która mnie pomału tłamsi i jeżeli coś się nie zmieni w najbliższym czasie to nawet nie chcę myśleć. Od dwóch dni coś drgnęło, ale to jeszcze nie to czego bym oczekiwała. Nie mniej jednak w tym braku twórczego polotu powstała Anielica, która miała powstać już jakiś czas temu, co prawda nie wiem czy w takim wydaniu, ale ta akurat wyszła taka. Tak wygląda moja twórczość przy kompletnym braku weny. Czekam na lepsze dni a Wam życzę wspaniałego dnia. Buziaki.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz