DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

poniedziałek, 10 października 2016

Zdrowie emocjonalne cz.1.

Dla tych co mają wątpliwości, że ich cierpienia i przeciwności losu, wydają się zbyt wielkie i niemożliwe do pokonania. Dla tych co ciągle porównują swoje problemy do innych i ciągle myślą, że oni mają najgorzej. Trudno to rozpatrzyć i trudno ocenić, a tym bardziej znaleźć dobrą receptę na swoje życie, do którego każdy z nas chyba jest przyzwyczajony jak do dobrej wychodzonej pary butów. Zatem przeczytajcie pewną historię. 

Pewien człowiek miał dość swojego cierpienia. Zwracał się często do Boga" "Dlaczego ja? Wszyscy wyglądają na szczęśliwych. Dlaczego tylko ja tak ciepię?" Jednego ranka ów człowiek modlił się, żeby Bóg dał mu cierpienia jakiejś innej osoby, a on je przyjmie, ale też zabrał jego, gdyż nie może ich już dłużej dźwigać. Tej nocy człowiek ten miał piękny sen. Sen nie tylko był piękny, ale wiele mu wyjaśnił.  Na niebie pojawił się Bóg i powiedział do ludzi: "Przynieście wszystkie swoje cierpienia do świątyni." Ludzie byli wyczerpani swoimi cierpieniami. Każdy w jakimś momencie modlił się: "Boże, jestem gotów przyjąć cierpienia innego człowieka,ale zabierz moje. Są one zbyt wielkie i nie do zniesienia." Wszyscy zapakowali swoje cierpienia do walizek i poszli do świątyni. Wyglądali na bardzo szczęśliwych. Wreszcie nadszedł upragniony dzień i ich modlitwy zostały wysłuchane! Bohater tej historii również znalazł się w owej świątyni. Wtedy Bóg powiedział: "Połóżcie swoje walizki przy ścianach". Ludzie zrobili tak jak im powiedział. Następnie Bóg oświadczył: "Teraz możecie dokonać wyboru. Każdy z Was może wziąć dowolną walizkę." Wtedy zdarzyło się coś niesamowitego. Człowiek, który tak bardzo chciał pozbyć się swojego cierpienia, a przyjąć cierpienia kogoś innego, szybko poszedł po swoją walizkę. Był zaskoczony, że wszyscy inni również pospieszyli po swoje walizki. Każdy był szczęśliwy, że ma coś co należy do niego.

/fragm. z książki Osho "Zdrowie emocjonalne" Przemień lęk, złość i zazdrość w twórczą energię./




Dlaczego tak się stało? Pierwszy raz ludzie mogli zobaczyć cierpienia innych ludzi. Ich walizki z cierpieniami były równie ciężkie a nawet  jeszcze większe. Nikt nie chciał ryzykować zabrania cudzego cierpienia. Każdy był już przyzwyczajony do swojego cierpienia,  które dobrze znał. Tyle lat już przyszło mu z nim żyć, więc zabranie cudzego cierpienia i borykanie się z nim byłoby głupotą. 
Ów człowiek już nigdy o nic nie prosił. Zrozumiał, że to co daje mu Bóg jest dla niego najlepsze.
A jak jest z nami? Mam nadzieję, że teraz każdy z nas będzie miał do tego trochę inny stosunek. 
Mnóstwo pozytywnych wibracji.

PS. Nasze zdrowie emocjonalne jest wstępem do wielu twórczych dokonań na wielu polach. 
Myślę, że każdy z nas tego potrzebuje.




                                                       Zdjęcia zaczerpnięte ze stron : ohme.pl ;                                                    bezpieczna-podroz.plograniczamsie.comporadnikurlopowy.pl

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz