Ostatnie dni były piękne i słoneczne, ja razem z nimi, choć przyszły chwilę bezlitosnego zmęczenia i braku motywacji. Ostatnio też udało mi się uszyć kolejną ciumkatkę, dlatego dzisiejszy
post będzie w tej tematyce. Wydanie nieco zmienione, ale w takie samej kolorystyce. Metki w zwierzątka, kwiatki i matrioszki, są kolorowymi akcentami. Dodatkowe wykończenia to sówka i boczne łapki, które znowu nadają jej bardziej charakteru przytulanki. Dziś szaro ponuro i w mojej głowie brak słonecznej aury.
Tak naprawdę, to nie mam dziś dnia do pisania i jakoś tak mi się nic dziś nie skleja. Choć pogoda za oknem zdecydowanie nie poprawia humoru to jednak starajcie się dziś powiedzieć komuś coś miłego. Chcę widzieć dużo uśmiechów. Dlatego już kończę i jak zawsze życzę Wam mnóstwo pozytywnych wibracji.
post będzie w tej tematyce. Wydanie nieco zmienione, ale w takie samej kolorystyce. Metki w zwierzątka, kwiatki i matrioszki, są kolorowymi akcentami. Dodatkowe wykończenia to sówka i boczne łapki, które znowu nadają jej bardziej charakteru przytulanki. Dziś szaro ponuro i w mojej głowie brak słonecznej aury.
Tak naprawdę, to nie mam dziś dnia do pisania i jakoś tak mi się nic dziś nie skleja. Choć pogoda za oknem zdecydowanie nie poprawia humoru to jednak starajcie się dziś powiedzieć komuś coś miłego. Chcę widzieć dużo uśmiechów. Dlatego już kończę i jak zawsze życzę Wam mnóstwo pozytywnych wibracji.
Jakie to cudowne! I tak sówka jest przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, to miłe przeczytać tak pozytywne słowa :)
OdpowiedzUsuń