Pozostajemy w klimacie literek. Nie muszę po raz kolejny powtarzać, że taka forma personalizacji pokoju jest niewykle prosta, ale i ciekawa. Czasem jeden element potrafi sprawić cuda. Sama nieustannie coś zmieniam w domu. Tu coś dodam tam doszyję, przestawiam i układam w innym miejscu. Tak już mam i o to w tym chodzi. Tworzymy własną przestrzeń, która nie ma nas przytłaczać, ale dodawać energii. To nie tylko miejsce do spania czy gotowania, to miejsce naszego życia i naszej rodziny. Musimy się w nim czuć dobrze, a jeżeli któryś facet powie Wam, że przesadzacie to powiedzcie mu, że to tworzenie harmonii w domu, w którym mieszkacie Wy i Wasze dzieci. To nigdy nie będzie przesada, tylko tworzenie dobrej przestrzeni. Dom to miejsce w którym odpoczywamy, zbieramy siły, jeżeli nie będziemy z nim kompatybilni to nie będziemy chcieli w nim przebywać, nie będziemy czuli, że jest naszym sprzymierzeńcem. Jeżeli nasze wnętrza nastarają nas pozytywnie, wszystko nam się chce. Mnóstwo pozytywnych wibracji.
Cudowne prace przygotowałaś :) jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej twórczości :) Podobają mi się Twoje dzieła :) Już obserwuję Twój blog, więc na pewno będę tutaj często zaglądać :) Zapraszam też do siebie, na:
OdpowiedzUsuńmikaglo.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa. To naprawdę bardzo motywujące, aż chce się dalej tworzyć :) Dziękuję.
Usuń