Zapach cynamonu, goździków, kardamonu, gałki muszkatołowej, to znak, że ktoś robi pierniczki. Okazuje się, że pierniczki to bardzo wdzięczny prezent dla kogoś bliskiego, jak i sposób na zrobienie małych prezencików np: przy wigilijnym stole.
Pierniczki można naprawdę fajnie zapakować i właśnie za sprawą swojej oprawy zyskują elegancję a przy tym sprawiają osobom obdarowywanym wielką radość. Dziś postanowiłam wziąć na warsztat pierniczki i zrobić z nich ciasteczko nr 1, które do Świąt Bożego Narodzenia pasuje jak ulał. Lubię takie nietuzinkowe pakuneczki, niby nic a tak wiele.
Cóż czas przedświąteczny jak i czas Świąt to wyjątkowe chwile, kiedy wszystko ma inne znaczenie. Staramy się bardziej, pracujemy ciężej, żeby bliskim sprawić radość. Tylko starać powinniśmy się cały rok jak i sprawiać radość bliskim również. Nic straconego, żeby to wszystko poukładać tak jak trzeba i nadrobić czas, ale prawdą jest, że trzeba chwytać każdy dzień i nie zostawiać rzeczy na później, chyba że miałoby to być sprzątanie albo odkurzanie.
Chwile z najbliższymi i dla bliskich są najważniejsze i to jakie będą zależy tylko od nas.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz