Nigdy nie pisałam o łapaczach snów, a przecież przewinęło się ich na blogu trochę, dlatego nadrabiam zaległości i dzisiaj napiszę słów kilka o łapaczach snów.
Sam "łapacz snów" to nic innego jak amulet niektórych plemion Indian z Ameryki Południowej. Indiańskie łapacze snów składają się z drewnianego sprężystego okręgu najczęściej wykonanego z wierzby, do którego wpleciona jest sieć, w postaci schodzących się do środka spirali. Sieć ta wykonana jest z włosia lub rzemienia. Do indiańskiego łapacza snów potwierdzone są pióra i koraliki, które według indiańskich wierzeń miały magiczną moc.
Taki łapacz snów wieszano przeważnie nad posłaniem lub wejściem domostwa. Sny nawiedzające domowników miały przejść przez amulet. Spiralna sieć przepuszczała tylko dobre sny, a zatrzymywała nocne koszmary, które wraz z nastaniem poranka ginęły z pierwszymi promieniami słońca.
Dzisiejsze łapacze snów to mieszanka wielu inspiracji, które wciąż ewoluują. Obecnie są ciekawym elementem wystroju dziecięcego pokoju, lub pamiątka egzotycznych podróży. Moje łapacze snów to wytwór chwili, która w danym momencie mi towarzyszy, dlatego są tak różne. Na pewno tworzenie ich relaksuje mój umysł, uspokaja myśli, więc ma dla mnie działanie terapeutyczne. Pozdrawiam i życzę Wam mnóstwo pozytywnych wibracji.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz