W końcu wróciłam do blogowania. Wiem, że przyzwyczajeni byliście do co dwudniowego posta, ale niestety z przyczyn ode mnie niezależnych musiałam nieco zwolnić tempo, pewnie nie raz się to jeszcze zdarzy. Mam nadzieję, że pomimo tego nie zrezygnowaliście z odwiedzania bloga, za co Wam dziękuję. Dzisiaj kolejna odsłona ozdób świątecznych.Ta bombka jest nieco inna niż tradycyjne bombki na choinkę. Długo mi przyszło ją robić bo nie tylko sprawy codzienne i brak czasu, ale też brak koncepcji na to jak powinna wyglądać. Dałam się ponieść fantazji i stwierdziłam, że zrobienie tej bombki potraktuje jako zupełny spontaniczny fakt i co z niej wyjdzie to już kwestia mojego nastroju. No i jest we własnej bombkowej osobliwości. Bazą do powstania była styropianowa kula na którą naszyłam filcowe skrawki ,których było mi szkoda, a pozostały po innych robótkach ręcznych. Wykończenie to zupełna spontaniczna sprawa. Mam nadzieję, że się Wam podoba.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz