Kolejne zmagania z własnym umysłem, który znów odmawia mi posłuszeństwa. Nocne opady śniegu poniekąd wyjaśniają mój stan, bowiem od lat mój organizm reaguje na zmiany pogody. Cały czas staram się robić coś, co mogłabym Wam pokazać, ale niektóre rzeczy są poddane tzw. testom i dopiero po ich dokładnym przeanalizowaniu, będę mogła Wam je pokazać. Natomiast dzisiaj, po zakupieniu pisaków do tkanin, postanowiłam pokazać Wam poduszkę z napisem. W sumie to pierwszy test tej poduszki, więc nie wymyślałam zbyt oryginalnego napisu. Chciałam sprawdzić efekt i trwałość pisaków. Zastosowałam pisaki Sharpie, które są dość dobrze oceniane i co ważne trwałe, mimo prania. Po nałożeniu napisu, poprawiłam go kolejną warstwą i zaprasowałam żelazkiem. Mam nadzieję, że kolejne poduszki będa jeszcze lepsze pod względem designu.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz