DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

piątek, 10 czerwca 2016

.......hm - Garance Dore.

Tak bym chciałam coś poszyć, znowu wrócić do moich twórczych inspiracji. Niestety brak czasu i zupełnie wypchany grafik uniemożliwia mi to konkretnie. Nie wiem kiedy znajdę czas, żeby coś stworzyć i trochę mnie to martwi. Bo z jednej strony czuję głód tworzenia a z drugiej nie mogę go zrealizować. Mam nadzieję, że mimo wszystko gdzieś uda mi się wygrzebać wolną chwilę, aby nakarmić się artystyczną twórczością. Dziś mam dla Was kilka plakatów Garance Dore. 
Garance Dore założyła swojego bloga 2006 roku i niemal natychmiast stał się wielkim sukcesem.  Dore to pseudonim artystyczny  - oznaczający "pozłacany". Tak naprawdę ma na imię Miriline Fiori.
To kobieta,  która w przeciągu krótkiego czasu stała się bywalczynią pokazów mody, oraz mistrzynią marketingu i autopromocji. Przeniosła się z Marsylii do Paryża, aby rozwijać się jako ilustratorka.
Swojego bloga traktowała bardziej jako sposób na pokazywanie swoich prac, z czasem zaczęła zamieszczać różne notki o interesujących ją tematach i każdą opatrywała swoim rysunkiem lub zdjęciem. Tak zaczął się jej sukces. Poniżej możecie zobaczyć jej świetne prace. Wiem, że nie każdy jest zwolennikiem takiej twórczości, ale musicie przyznać, że je mistrzynią w przekazywaniu tego co chce pokazać. Choć jej rysunki są bardziej powiązane tematyką fashion, to jednak na mnie zadziałają niezwykle inspirująco. Te niedokończone kreski, czasem niedorysowane fragmenty, i tak wiadomo o co chodzi - wykończenia oczów, ust albo innych detali, które stanowią punkt kulminacyjny. Swoboda z jaką artystka tworzy swoje rysunki jest niezwykła, to widać kiedy się na nie patrzy. Można pisać i pisać, ale najlepiej popatrzeć. 
Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was.










































Brak komentarzy :

Prześlij komentarz