Czas tak szybko ucieka, a tu już Święt za pasem. A ja jestem w zupełnym proszku, że wszystkimi domowymi obowiąkami, nie mówiąc już o typowo świątecznych przygotowaniach. Jednak w tak zwanym między czasie udało mi się zrobić taki literkowy mix, z którego powstać miało imię ALEKSANDER. Nie miałam zbyt wiele okazji robić taki napis, ale powiem Wam, że efekt jest naprawdę zadowalający. Cały proces tworzenia był ciekawym doświadczeniem i wiem, że każdy element został zrobiony od serca. Inaczej być u mnie nie może. Mam tylko nadzieję, że literki będą pięknie prezentować się w pokoiku małego Aleksandra.
Tymczasem, podrawiam Was ciepło, pomimo, że kolejny kwietniowy weekend, już nie jest taki ciepły, ale cóż w kwietniu już tak jest, że wszystkie pogodowe aury przeplatają się, ze sobą jak tylko mogą. Prawda jest taka, że wiosna już trwa i będzie tylko lepiej, a ciepła pogoda wróci do nas szybko, inaczej być przecież nie może. Jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji dla WAS.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz