Zawsze lubiałam patrzeć w gwiazdy, zwłaszcza latem. To taki element wieczornego przesiadywania w ogrodzie albo na balkonie. Gwiazdy zawsze mnie intrygowały, lubiałam na nie patrzeć od małego i nadal uwielbiam. Do tego jeszcze garające świerszcze i ciepły powiew wieczornego wiatru. No tak brzmi to trochę niesamowicie, zwłaszcza, że za oknem temperatury na minusie. Dziś dwie gwiazdki poduszki, do przytulania, spania, jako element dekoracyjny pokoju, taka namiastka gwieździstego letniego nieba. Mam nadzieję, że już myślicie o wiośnie i o ciepłych wieczorach. Już niedługo tak będzie. To czekanie na wiosnę, też jest takie fenomenalne, jakby czekało się na coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. Poniekąd tak jest, dla mnie oczekiwanie na wiosnę, to taki suprise, którego nie mogę się czekać. Myślę, że Wy też. Mnóstwo pozytywnych wibracji dla Was.
Świetne! Ale, tak mam ale :) Takie poduchy to nie tylko do przytulania służą :) Dziś z moją "lekkoponaddwulatką" prowadziłam bitwę poduszkową :) Takie gwiazdki niczym gwiazdki ninja mogłyby służyć też do podobnych pojedynków :D
OdpowiedzUsuńNo tak, o tym nie pomyślałam, myślę, że spokojnie by się przyjęła taka zabawa. To też taki swoisty test jakości poduszek :P
UsuńDziękuje :)