Pamiętacie post o światełkach, które nie tylko zarezerwowane są na Święta Bożego Narodzenia? Wtedy miałam już plan, żeby zrobić swój klimatyczny kącik. Akurat wczorajszy dzień był iście dobrym momentem, bo pogoda zdecydowanie dawała nam powód do tego, żeby zostać w domu. Dlatego w przypływie chwili stwierdziłam, że zrobię taką prostą aranżację swojego klimatycznego kącika. Mam nadzieję, że w gorsze dni też macie swój sposób na poprawienie sobie humoru, miłą atmosferą i ciepłym klimatem. Światełka to zdecydowany faworyt w tworzeniu wyjątkowego klimatu. Dziś za oknem od rana słońce, od razu czuję lepszy nastrój i więcej optymizmu, choć temperatura brrrrr niska. Trzeba jednak cieszyć się z tego co jest i nie narzekać. Pozdrowienia dla WAS i jak zawsze mnóstwo pozytywnych wibracji.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz