Umiejętne przechowywanie rzeczy, to chyba odwieczny problem wszystkich kobiet. Przechowywanie to sztuka, która nie tylko musi być funkcjonalna, ale także może być ciekawą dekoracją wnętrza. Nie mówię tutaj o garderobie, która w przypadku kobiet, może być imponująco duża, ale o małych rzeczach, które często muszą być pod ręką a chowanie ich gdzieś głęboko, jest po prostu niepraktyczne. Dlatego uszyłam kolejny worek, koszyczek, który pełnić może funkcję worka do przechowywania małych rzeczy, ale też torebki do przenoszenia małych szpargałów. Wesoła kolorystyka jest dostosowana do pokoju dzieci.
Górną krawędź można wywinąć, dzięki temu worek zyska kształt koszyka i stanie się bardziej stabilny. Worek został usztywniony watoliną do kołderek, jest mięciutki i miły w dotyku.
Pogoda u mnie jest fatalnie dołująca, ale grunt, żeby pozytywnie się nastroić. Mam nadzieję, że Wam nie brakuje dobrego humoru. Mnóstwo pozytywnych wibracji.
Dziękuję bardzo za zaproszenie, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuń