Ostatnio wpadłam w szał odkopywania różnych myśli i sentencji, które kiedyś były w mojej głowie i gdzieś umknęły mi z perspektywy czasu. Niektóre zaś pojawiły się nieoczekiwanie i stały się obiektem mojego zafascynowania. Chciałabym mieć je przy sobie bo one w pewnym stopniu mnie utożsamiają. Dlatego postanowiłam, że będę je nosić. Znalazłam stare koszulki, wzięłam pisak do tkanin i voila' - mam nawą koszulkę z ulubioną myślą. Takich myśli mam więcej i mogłabym zrobić całą kolekcję koszulek. Dziś prezentuje Wam dwie - jedną ze znaną wam już myślą Marilyn Monroe, tyle, że nieco skróconą, i drugą z zapomnianym przeze mnie fragmentem z "Małego Księcia", który każdy chyba zna. Ja kocham.
Buziole dla Was kochani.
Buziole dla Was kochani.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz