DZIAMA

PRACOWNIA RZECZY NIEZWYKŁYCH

sobota, 29 sierpnia 2015

Pocztówka z wakacji.

Ostatnio trochę Was zaniedbywałam, ale teraz jestem wypoczęta i gotowa do dalszej pracy. Dziś kilka ujęć z  wakacji. 
Ponieważ wakacje już się kończą a czas szkolnych ławek i książek właśnie nas wita, więc kilka wspomnień z wakacyjnych chwil, każdemu dobrze zrobi. Moje wakacje były dość aktywne, bo przy dzieciach to zawsze coś się dzieje ciekawego a oczy trzeba mieć dookoła głowy. 
Z ciekawostek powiem Wam, że w dniu,  w którym przyjechałam na odpoczynek, w całej Polsce mówiono o Wielorybie, który został znaleziony martwy rano blisko plaży w Stegnie. Cały czas powtarzałam moim dzieciom, że na pewno go nie zobaczymy, bo jest w innym miejscu bardziej oddalonym od naszej plaży. Jakie było moje zdziwienie, kiedy przyszliśmy na plaże i okazało się, że bohater porannych wiadomości faktycznie dryfował w naszej okolicy. W tym dniu zabroniona była kąpiel w morzu, ze względu na jego obecność. A późnym popołudniem, kiedy wybraliśmy się na wieczorny spacer po plaży już go nie było. Taka przygoda, zaraz na początku naszego wypoczynku to dopiero frajda dla dzieci. Niestety zdjęć na tle wieloryba nie udało mi się zrobić, bo nawet przy ogromnych staraniach, nie wiedzielibyście, że to wieloryb - wyglądał jak mała dryfująca wyspa. Mam nadzieję, że Wasze wakacje były również udane i obfitowały w ciekawe przygody. 
Buziaki i mnóstwo pozytywnych wibracji.




W poszukiwaniu wieloryba - niestety już przy wieczornym spacerze, nasz bohater został wyciągnięty z morza, ale mewy chętnie się dały fotografować.








Zabawa w rysowanie patykiem z moją córką, zaczęło się od słoneczka a skończyło na żyrafie i skakaniu w piaskowe klasy :P





Zagubiona muszelka wśród fal morskich, została obfotografowana prawie z każdej strony.



 Talent mnie męczył i musiałam stworzyć jakąś piaskową budowlę - czułam się jak dziecko :P





Mini zoo z Jantarze - to tylko dwoje bohaterów, a było ich znacznie więcej i można było ich karmić specjalnie przygotowaną dla nich marchewką:  Dumny Paw i Alpaka.



W drodze powrotnej - Wiatraki skąpane w zachądzącym słońcu. Zdjęcie niezbyt wyraźne bo zrobione  w trakcie jazdy przez szybę samochodu. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz