Metamorfozy są u mnie na porządku dziennym i nie chodzi tylko o zmiany związane z wnętrzami, ale również z ubraniami. Uwielbiam zmieniać ich wygląd, tak aby stały się niepowtarzalne i wyjątkowe oraz były częścią mojej osobowości, albo mojego ( alter ego?). Tak czy inaczej, moja jeansowa kurtka przeszła już jedną zmianę, podoszywałam do niej trochę naszywek, co miało miejsce jakiś czas temu. Na ten moment postanowiłam napisać na plecach coś w rodzaju krótkiego przesłania, które ma nieść jakąś wiadomość. Początkowo miało to być kilka słów, niestety nie wystraczyłoby mi na nie miejsca, dlatego musiałam postawić na coś bardziej zwięzłego.
Jeżeli macie w domu jeansowe kurtki, możecie sprawić sobie taką stylówkę. Jeżeli zaś obawiacie się, że może Wam się to nie udać, proponuje poszperać w lumpexach, gdzię często można upolować ciekawą kurtkę za groszę i na niej stworzyć swój unikatowy wzór. Może na jednej kurtce się nie skończy? Ja osobiście uwielbiam takie ubrania i coraz częściej decyduje się na ich metamorfozę, gdyż stają się nie tylko bardziej oryginalne, ale są taką kombilacją ze mną samą. Taka kurtka, wydaje się być dobra na każdy czas, nawet jeśli mam nieco obniżony poziom endorfin. Napis na plecach został wykonany pastelami olejnymi do tkanin, podkreślony czarną konturówką również z przeznaczeniem do tkanin. Cały napis ma być prosty i nie koniecznie musi być idealny. W tym tkwi cały urok. Po namalowaniu zostawiłam kurtkę do wychnięcia, a następnie prasowałam cały napis przez papier, i voila.
Mnóstwo pozytywnych wibracji.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz